Pierwszy dzień w Japonii-Tokio
11:03To w końcu ten dzień! Lecimy do Tokio-nie mogę się doczekać!
Podróż była długa ale nie wyczerpująca. Lot Warszawa-Moskwa(ok.2h) i Moskwa-Tokio(ok.10h), następnie ponad godzina drogi pociągiem z lotniska Narita do centrum Tokio. Z Tokyo Station pociągiem lini Yamanote do dzielnicy Harajuku.
lotnisko Sheremetyevo
Po długiej podróży zakwaterowaliśmy się w tradycyjnym apartamencie wynajętym na portalu Airbnb. Apartament znajdował się w centrum, w dzielnicy Harajuku, niedaleko słynnej dzielnicy Shibuya.
Polecam ten rodzaj noclegu, ze względu na cenę ok. 120zł/os za noc, pokoje hotelowe są niewielkie i w tej samej cenie. Wynajmujący przyszli nas przywitać z szampanem i japońskimi ciasteczkami. Po kilku dniach czułam, że mogłabym tam zamieszkać na stałe. Z jednej strony było to centrum ogromnej metropolii, a z drugiej panowała tam cisza,wieczorem było słychać tylko cykady. A co najważniejsze, mieszkanie z dala od turystów pomaga poczuć prawdziwy klimat miasta.
Po szybkim zakwaterowaniu udaliśmy się do przypadkowej rameniarni w dzielnicy Shibuya (miejsce gdzie można zjeść tradycyjną potrawę japońską: ramen,czyli potrawa przypominająca nasz rosół). Był tak pyszny ze wróciliśmy tam również ostatniego dnia.
Ramen
Następnie udaliśmy się na spacer po dzielnicy Shibuya, która nie zasypia nigdy. Tłumy ludzi, mnóstwo kolorów i dźwięków. Wielopiętrowe centra handlowe, bilbordy z których lecą teledyski, setki ludzi, którzy cały czas gdzieś biegną.
Najruchliwsze skrzyżowanie na świecie,dzielnica Shibuya
Pomnik psa Hachiko, na placu Hachiko.
To najbardziej popularne miejsce wśród Tokijskiej młodzieży, modnie się tu pokazać. Z tego powodu wiele osób tu się umawia, bądź samemu sobie siada i grzebie w telefonie lub robi sobie zdjęcia.
0 komentarze