10 miejsc, które warto zobaczyć w Kioto
23:36
Kioto znajduję się w każdym programie wycieczki do Japonii, uważane jest na najciekawsze miasto w Japonii, ze względu na zachowaną tradycyjną architekturę i kulturę. Przedstawiam Wam listę miejsc, które odwiedziłam i polecam oraz te które myślę że warto je zobaczyć ale jeszcze w nich nie byłam.
1.Fushimi Inari Shrine
Dojeżdżając do stacji Inarii ujrzymy sanktuarium zbudowane dla bogów ryżu i sake. Cudowne uczucie przechadzać przez tysiące bram torii. Idziemy cały czas pod górę, a z niej rozciąga się panorama miasta. Trasa to ok. 4 km ale warto wejść pod górę, gdyż jest tam mniej turystów, którzy zazwyczaj robią sobie zdjęcie na dole przy najbliższej bramie torii i nie wschodzą na górę:)
2.Złoty Pawilon Kinkakuji
To najbardziej znana świątynia w Kioto. Wybudowana w 1955r. świątynia zen, jest z zewnątrz pokryta płatkami złota znajduję się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Robi duże wrażenie a spacer po ogrodach dookoła świątyni jest naprawdę magiczny.
3.Rzeka Hozu i most Togetsukyo
Wzgórza Arashiyama, pozwalają na zaczarowany, romantyczny spacer wzdłuż rzeki Hozu. Ten widok na rzekę i góry jest niesamowity! Można nie tylko spacerować wzdłuż rzeki ale także przejechać się kolejką wzdłuż rzeki Hozu lub przepłynąć się łodzią. Sam most Togetsukyo jest wart uwagi, ponieważ ma już ponad 1000lat!
4.Las bambusowy
Przepiękny las bambusowy znajduję się w górzystym terenie Arashiyama. Niesamowity widok, można się przespacerować ścieżką poprowadzoną przez środek gaju bambusowego:)
5.Gion
Gion to stara dzielnica rozrywki w Kioto, znajdują się tu liczne restauracje i pijalnie herbaty. To bardzo tradycyjna dzielnica, w której można spotkać gejsze, a tak naprawdę gaiko, gdyż tak tutaj są nazywane. Można tu zobaczyć tradycyjne budownictwo i zjeść w naprawdę smacznych knajpkach.
6. Tenryuji Temple i ogród zen
Jedna z najpopularniejszych świątyń zen w Kioto. Znajduję się na wzgórzach Arashiyama została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jej sławne ogrody zostały precyzyjnie zaprojektowane aby bez względu na porę roku zachwycały kolorami i formą. Ogród przetrwał w tej formie kilkaset lat. Znajdujący się tutaj staw, został zaprojektowany w kształcie chińskiego znaku kokoro, który oznacza "oświecone serce".
7.Daihikaku Senkoji
Przeurocza świątynia zen, która znajduję się na wzgórzach Arashiyama. Idzie się do niej wzdłuż rzeki Hozu i następnie po malowniczych schodach. To moja ulubiona świątynia w Japonii! Nie ma w niej tłumów turystów, nastrój jest niesamowity! I ten widok! Naprawdę polecam, wstęp kosztuje 400y(ok.13zł).
8.Kyoto Imperial Palace
Pałac Cesarski w Kioto robi duże wrażenie, chociaż najpiękniejsze są na tym terenie ogrody. Aby wejść na tereny pałacu, trzeba uzyskać zaproszenie i zwiedza się w grupie ok.50-60 osób z anglojęzycznym przewodnikiem. Do uzyskania zaproszenia potrzebny jest paszport i uzupełnienie formularza. Wstęp jest darmowy.
9.Niho Castle
Wybudowany w XVIIw. zamek był oficjalną rezydencją szogunów Tokugawa. Wygląda najlepiej wiosną, gdy kwitną tam wiśnie i jesienią. Wart uwagi jest piękny ogód Ninomaru, ze stawem otoczonym skałami. Wstęp kosztuje 600y(ok. 19zł)
10.Park Małp
Na wzgórzu znajduje się pełen makaków japońskich park, w którym mieszka ich prawie 200. Dodatkowym atutem jest piękny widok na Kioto, który roztacza się z góry. Wstęp kosztuje 550y (ok.17zł)
Są miejsca, o których słyszałam, że są warte uwagi ale jeszcze ich nie widziałam, dlatego wole ich nie polecać i ocenić je następnym razem np. Kiyomizudera, Ginkakuji, Higashiyama, Shugakuin, Ninnaji Temple.
A co Wy polecacie w Kioto?
5 komentarze
Piękne miejsca, mam nadzieje, że kiedyś odwiedzę Japonię:)
OdpowiedzUsuńTeż jeszcze nie byłam w świątyni Kiyomizudera, następnym razem koniecznie zajrzę
OdpowiedzUsuńŚwiątynia Higashi Honganji. Blisko dworca głównego (około 500 metrów).
OdpowiedzUsuńCiekawy widok, szczególnie teraz, kiedy nad świątynią budowany jest ogromny dach na metalowej konstrukcji.
Dziękuje za podpowiedź, wygląda fajnie postaram się tam zajrzeć latem:)
Usuńjadę do Japonii właśnie latem... w lipcu :) pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuń