Pattaya złą sławą owiana i urocza Wyspa Koralowa

14:52


Pattaya, miasto złą sławą owiane. Czy naprawdę jest tutaj tak strasznie jak mówią? Czy miasto jest pełne klubów nocnych i napalonych Rosjan?

Pattaya, jeden z najbardziej znanych kurortów w lądowej Tajlandii. Zatrzymaliśmy się w tutaj na tylko trzy dni i myślę, że wystarczy. Sama Pattaya zrobiła na mnie dosyć kiepskie wrażenie. Na pewno nie jest to miejsce, gdzie można wypocząć, na imprezy będzie ok. 

Położona nad Zatoką Tajlandzką, znajduję się tylko 120 km od Bangkoku. Jest znana z seksturystyki i nocnego życia. Potwierdzam, to dobre miejsce jeśli szukamy nocnych uciech. Nigdy nie spotkałam tylu ladyboy'ów w jednym miejscu, są po tylu operacjach plastycznych, że wyglądają lepiej niż niejedna dziewczyna. Czasami bardzo trudno rozpoznać, że to osoba po zmianie płci. Są otwarci i bardzo przyjaźni, często zaczepiają ale bardziej dla śmiechu. Tak, rzeczywiście przyjeżdża tu wielu Rosjan szukających wrażeń w nocnych klubach.

Tu jest filmik użytkownika Bangkok 112, który idealnie oddaje co tam się dzieje po zmroku, ja niestety żadnego nie nakręciłam.
https://www.youtube.com/watch?v=O0RN429QWO8

Walking Street

Najbardziej znana ulica Pattai to Walking Street, na której są normalne bary, a w bocznych uliczkach pełno jest klubów ze striptizem, barów karaoke i salonów masażu. Prostytucja jest tu obecna na każdym kroku, na początku trochę mnie to szokowało ale to jest tutaj codziennością. Co ciekawe prostytucja w Tajlandii jest zakazana. Nasze serce skradły bary na otwartym powietrzu przy deptaku Walking Street. Wejście jest za darmo ale za to za piwo płacimy więcej. Występowali tu naprawdę utalentowani muzycy rockowi, a my obserwowaliśmy deptak, który nigdy nie śpi.

 Walking Street




Pattaya nocą



Plaża w Pattai jest okropna! Odpoczywają na niej chyba tylko mieszkańcy. Zeszłam na chwilę na plażę ale leżały tam zdechłe szczury, było bardzo brudno, leżały śmieci, okropność!



Duży plusem Pattai jest to, że odpływają z niej promy. Jeśli tak jak my, szukacie pięknych plaż polecamy Koh Larn (koralowa wyspa), płaciliśmy 4 zł za prom w jedną stronę, rejs trwał ok. 40 min. 

Nasza wskazówka jest taka, aby nie zostawać na plaży, do której dopłyniemy promem. Za niedużą opłatą ok. 15-18 zł /za dwie osoby w jedną stronę możemy wybrać się na przejażdżkę autem z przyczepką po wyspie. Niestety pan kierowca nie znał słowa po angielsku ale pokazaliśmy mu na mapie dokąd chcemy dojechać. Wybraliśmy najbardziej oddaloną plażę od tej na której były tłumy turystów. 



Koh Larn jest największą wyspą z archipelagu w pobliżu Pattai, ma tylko 4 km długości i jest porośnięta przez lat tropikalny. My wybraliśmy Tien Beach ale gdybyśmy mieli więcej czasu to pewnie zobaczylibyśmy wszystkie plaże:)








Wykupiliśmy wycieczkę kilkugodzinną-przejażdżkę na słoniu po dżungli. To był nasz pierwszy raz więcej byliśmy zachwyceni. Bardzo fajnie, bo mogliśmy sami jeździć a pracownik zaproponował, że będzie nam robił zdjęcia naszym aparatem.









A więc warto odwiedzić Pattaya czy nie? Myślę, że tak ale na krótko. Hałas jaki panuje blisko głównej deptaku jest bardzo uciążliwy, a także Ci którzy próbują nas namówić na jakiś pokaz i wtykają natarczywie ofertę. Ale jest jeszcze Koralowa Wyspa, która jest przepiękna jak się ucieknie od reszty turystów.

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Ja również wspominam moją wizytę w Pattayi z lekkim obrzydzeniem. Przez kilka dni napatrzyłam się na takie rzeczy, że starczy mi do końca życia: mnóstwo uprawiających prostytucję nieletnich, ladyboye, bary ze striptizem lub tajskim boksem, "salony masażu" będące domami publicznymi. Rosjan nie spotkałam, za to mnóstwo podstarzałych Niemców, Anglików i Australijczyków. Zdecydowanie nie jest to miejsce dla rodzin z dziećmi, a takie widziałam :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się, widzialam całe rodziny z małymi dziećmi, nie rozumiem jak wyjechać z nimi w takie miejsce. Na szczęście wyspa koralowa wynagradza wszystko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze chciałam zobaczyć Tajlandię, teraz wiem jaką jej część mam omijać z daleka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak samą Pattayę lepiej omijać. Szaloną Tajlandię poznamy w Bangkoku, a żeby odpocząć lepiej wybrać inną część kraju gdzie jest mniej turystów:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Najnowsze posty

Przyłącz się!

Masz pytanie?

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Instagram