Kanazawa. Miasto samurajów

23:33

Kanazawa, miasto słynące z najpiękniejszego ogrodu w Japonii, położone nad Morzem Japońskim, naprawdę jest warte zobaczenia. Coraz częściej docierają tam wycieczki objazdowe do Japonii. Zobaczcie dlaczego!

Tego dnia z Kioto pojechaliśmy pociągiem do Kanazawy. Kanazawa leży na wybrzeżu Morza Japońskiego, otoczona przez Alpy Japońskie, a dokładniej góry Hida. W czasie II Wojny Światowej Kanazawa była drugim co do wielkości miastem Japonii (po Kioto), które uniknęło bombardowania. Największą atrakcją Kanazawy jest Kenrokuen, jeden z trzech najlepszych ogrodów krajobrazowych Japonii i przez wielu uważany za najpiękniejszy z nich wszystkich.


Dworzec w Kanazawie
Urokliwe ulice Kanazawy













Spacerem z dworca doszliśmy do świątyni Oyama. Sanktuarium Oyama poświęcona jest Maeda Toshiie, pierwszemu władcy potężnego, lokalnego klanu Maeda. Świątynia słynie z potężnej bramy, zaprojektowanej przez holendra. Brama pierwotnie strzegła wejścia do zamku Kanazawa, a dopiero później została przewieziona tutaj. Na terenie świątyni stoi pomnik Pana Toshiie. Można również spacerować po urokliwym parku, wśród oczek wodnych, mostków i pięknej zielenii. Zaprojektowane zostały na wzór harf i lutnii.


 Oyama shrine






Spacerem z terenu świątyni Oyama poszliśmy do Parku zamku Kanazawa, a następnie do najsłynniejszego parku krajobrazowego Kanazawy.

Park zamku Kanazawa
Zamek był siedzibą potężnego klanu Maeda. Wstęp do ogrodów Zamku jest bezpłatny, lecz wstęp do środka zamku kosztuje 310y(ok.10zł).


Zamek w Kanazawie


Ogród Kenrokuen, moim znaniem najpiękniejszy w Japonii, prezentuje się znakomicie w każdej porze roku, dzięki doskonałemu dobraniu drzew i krzewów. Latem jest soczyście zielony. Ogród jest przestronny i niesamowicie uporządkowany. Jego nazwa oznacza 6 składników ogrodu. Jest to przestronność,odosobnienie,starożytność, sztuczność, obfitość wody,szerokich poglądów, zgodnie z chińską teorią cech, które tworzą doskonały ogród. Spacer po Kenrokuen pomoże w zrozumieniu tego krajobrazu. Odkrycie tej teorii cech wody, mostów, herbaciarni, drzew, kwiatów, kamieni, punktów widzenia i ukrytych zakamarków. Można uczestniczyć w ceremonii parzenia herbaty w ogrodzie, napić się prawdziwej japońskiej herbaty oraz skosztować japońskich słodyczy.Wstęp kosztuje 310y (ok.10zł).



Ogród Kenrokuen










W tym miejscu odbywa się ceremonia parzenia herbaty




Za 310y (ok10zł) każdy dostaje dwa ciasteczka i filiżankę zielonej herbaty



















Spacerem udajemy się do dzielnicy Samurajów, przyglądając się pięknym wystawą sklepów.




Dzielnica położona u podnóża zamku była miejscem zamieszkania Samurajów i ich rodzin. Obszar zachowuje historyczną atmosferę dzięki pozostałością rezydencji samurajskich, ścian glinianych, prywatnych bram wjazdowych, wąskich uliczek i kanałów wodnych. Jedną z głównych atrakcji dzielnicy jest centralnie położony Nomura-ke, odrestaurowana rezydencja samuraja ukazuje styl życia i fakty z czasów, gdy samuraje byli zamożnych.

Dzielnica samurajów Nagamachi







Jadąc prawie godzinę pociągiem, gdzie próżno szukać napisów po angielsku dojeżdżamy do ostatniej stacji. Na miejscu zaskakuje nas to, że prawie nie ma ludzi, co w Japonii jest rzadkością. Idziemy ulicą mijając domy w stylu amerykańskim, miejsce wygląda jak typowe amerykańskie przedmieście i oprócz nich amerykański wielki market. Po drodze mijamy wypożyczalnie surfingowe, zupełnie jak nie Japonia. Po przejściu przez 4-pasmową jezdnie dochodzimy do plaży. Bardzo szeroka plaża, o dziwo trochę zaśmiecona. Z głośników było słychać country i słychać śmiechy, głównie dziewczyn. Plaża była piaszczysta a woda w Morzu Japońskim ciepła. Było rozwieszonych wiele hamaków, przy stolikach młodzi bawili się i pili alkohol. Zachód słońca nad Morzem Japońskim prezentuje się przepięknie, całe niebo robi się różowe.

Zachód słońca nad Morzem Japońskim


Bary nad morzem z muzyką country

Na plaży rozłożonych było mnóstwo hamaków

Maleńka stacja nad morzem

Ciężko się zorientować, który bilet powinniśmy kupić,to najstarsze automaty jakie widzieliśmy


Dworzec w Kanazawie


Wróciliśmy pociągiem Thunderbird do Kioto, który jechał w stronę Osaki

Wszystkim polecam Kanazawę, warto tam pojechać. Są tam dobre połączenia zarówno z Kioto jak i z Tokio czy Osaki. Co myślicie? Byliście tam

You Might Also Like

1 komentarze

  1. No cóż. Czysta forma zazdrości. Ale tej dobrej i motywującej. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Najnowsze posty

Przyłącz się!

Masz pytanie?

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Instagram