Tokio. Caaały dzień zwiedzania:)
17:26
Czwartego dnia skupiliśmy się całkowicie na Tokio. Robi ogromne wrażenie ale mimo tego, że jest ogromną metropolią nie czuć jej ogromu. Można odpocząć w spokojnych parkach i tradycyjnych restauracjach.
Spacer rozpoczęliśmy od obejrzenia Pałacu Cesarskiego, który jest otwierany zaledwie dwa razy w roku. Znajduje się w dzielnicy Chiyoda, niedaleko głównego dworca Tokio. Zobaczyliśmy więc pałac tylko z zewnątrz.
Obecny pałac został zbudowany na miejscu dawnego zamku Edo. Jest główną siedzibą cesarza Japonii. Wielkość całego kompleksu jest porównywalna z Central Parkiem w Nowym Jorku. Jest to prawdziwe zielone serce Tokio.
Ogrody Cesarskie
Dookoła Pałacu znajdują się piękne Ogrody Cesarskie. Pomiędzy wysokimi szklanymi wieżowcami wyłania się ogromna enklawa zieleni. Naszym oczom ukazują się fosy, kamienne umocnienia i mosty.
Spacerując wśród zieleni możemy zobaczyć tradycyjne elementy japońskiego ogrodu: mostki, pawilon herbaciany, kamienne latarnie i staw. W ogrodach możemy wypocząć, ponieważ mimo lokalizacji w centrum olbrzymiej metropolii panuje tam spokój, można się wsłuchać w dźwięk cykad.
Z ogrodów cesarskich udaliśmy się pieszo do świątyni Yasukuni-jinja. Wchodzi się do niej przez największą w Japonii bramę torii. Wykonana ze stali mierzy aż 8 pięter. Yasukuni znaczy dosłownie "kraj pokoju", została wzniesiona w 1869r. Czczone są w niej dusze ponad 2,5 mln japońskich żołnierzy, którzy polegli od 1868 do końca II Wojny Światowej.
Obok świątyni znajduję się Muzeum Wojny, w którym eksponowane są m.in. samolot kamikadze czy samurajska zbroja.
samolot Kamikadze w Muzeum Wojny
Następnie udaliśmy się do dzielnicy Asakusa. Położona nad brzegiem rzeki Sumida, znana jest z tego, że znajduję się tu najstarsza Tokijska świątynia Senso-ji (ma prawie 1400lat!). Dzielnica przyciąga nie tylko turystów ale także wyznawców religii Shinto. Bardzo często są tutaj organizowane przeróżne festiwale, najpopularniejszy z nich to Sanja Matsuri, organizowany w maju.
Asakusa została bardzo zniszczona podczas II Wojny Światowej, najbardziej po amerykańskim bombardowaniu w 1945r. Świątynia Sensjo-ji jest najczęściej odwiedzaną świątynią w Tokio, codziennie można tu zobaczyć naprawdę ogromne tłumy ludzi. Rocznie odwiedza ją ponad 30 milionów ludzi!
Zbliżając się do świątyni musimy przejść przez wielką Thunder Gate, czyli zewnętrznej bramie Senso-ji. Wejście do świątyni jest darmowe. Oprócz świątyni na tym terenie znajduję się jeszcze główny budynek znany jest jako Sala Kimon, pochodzi dopiero z 1958r. oraz pięciokondygnacyjna pagoda.
Oprócz świątyń Asakusa jest znana z Nakamise-dori, ta ulica słynie z czerwonych budynków ze sklepów z pamiątkami oraz wielu tradycyjnych restauracji.
Nakamise-dori
Świątynia Senso-ji
Ostatnim punktem tego dnia był Tokyo Metropolitan Government Building, położony w dzielnicy Shinjuku. Nawet japończycy twierdzą, że nigdzie nie ma tak dużego ruchu jak na stacji Shinjuku, która obsługuje 3mln ludzi dziennie!
Budynek rządowy miał oznajmiać wszystkim, że Tokio jest jednym z najwspanialszych i najbogatszych miast świata. Rzeczywiście budynek robi ogromne wrażenie, a pracuje w nim 13 tys urzędników. Na szczytach obu wież, na 45 piętrze znajdują się sklepy, przeszklone szyby dające możliwość podziwiania miasta i restauracje.
Co najważniejsze wstęp jest bezpłatny w porównaniu do słynnej Tokyo Skytree, gdzie wstęp kosztuje ponad 60 zł. Zaskakujące były ceny w luksusowej restauracji na 45 piętrze z widokiem na Tokio, wstęp do niej kosztował 15zł (warto zapłacić tyle za piękny widok), a np. spora porcja spaghetti di olio - 12 zł.
restauracja na 45piętrze
Tokyo Metropolitan Government Office (źródło:
Widok z 45piętra
To był długi dzień i dużo zwiedzania, lecz dni na zwiedzenie Tokio zawsze będzie mało. To zaskakujące miasto z jednej strony szalenie nowoczesne, z drugiej bardzo tradycyjne.
Olbrzymie dworce kolejowe, metra, miliony ludzi, a w centrum miejsca gdzie słychać tylko cykady i można odpocząć. Tokio non stop zaskakuje, i to tylko pozytywnie. Na pewno tam wrócimy!
0 komentarze